fot.Krzysztof Piotrkowski 18"Podróż do Buenos Aires" Amanity Muskari, to autorski duet sióstr: Gabrieli Muskały, aktorki i Moniki Muskały, tłumaczki literatury niemieckojęzycznej.

Sztuka znalazła się w finale konkursu Ministerstwa Kultury na wystawienie polskiej sztuki współczesnej. Była pokazywana na wielu festiwalach w Polsce, a także za granicą: w Brukseli i w Egerze na Węgrzech.

Za rolę Walerki Gabriela M. została nagrodzona na wielu festiwalach: NAGRODA AKTORSKA dla Gabrieli Muskały za rolę Walerki w spektaklu Podróż do Buenos Aires na 42. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych, NAGRODA MARSZAŁKA Województwa Łódzkiego z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, NAGRODA MINISTRA KULTURY na ogólnopolskim konkursie ministerstwa kultury na wystawienie polskiej sztuki współczesnej, NAGRODA AKTORSKA na I Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy, NAGRODA MARSZAŁKA Województwa Łódzkiego z okazji inauguracji sezonu artystycznego 2002\2003, GRAND PRIX
i NAGRODA POLSKIEGO RADIA we Wrocławiu na 36 Wrocławskich Międzynarodowych Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora, NAGRODA GŁÓWNA na 7 Międzynarodowym Festiwalu Monodramów THESPIS w Kilonii Niemcy, I NAGRODA na III Międzynarodowym Festiwalu Jednego Aktora "MonoBaltija" w Kownie.

...Połączenie świetnego dramatu z wybitnym rzemiosłem aktorskim poprowadzone przez myślącego reżysera stworzyło monodram, który zaprzecza tezom słabej kondycji polskiego teatru...

(Paweł Korab, Przegląd Kulturalny)

...W ponad godzinnym monologu Gabriela Muskała przedstawia proces rozsypywania się świadomości bohaterki, zamierania jej świata, stopniowej atrofii pamięci. Przedstawia przejmująco – właśnie dlatego, że niedosłownie, bez postarzania młodej twarzy i prowokowania zbyt łatwych wzruszeń. (...) Cały ów work in regress (jak określono rzecz w podtytule) pokazany zachwycająco misternie i konsekwentnie; właśnie precyzja scenicznej relacji skupia uwagę widowni niczym kryminał. Mądry, dojrzały spektakl w reżyserii Mariana Półtoranosa...

(Jacek Sieradzki, Polityka)

...W łódzkim spektaklu zamiast fizycznej obecności starości jest jej metafora. Gabriela Muskała nie udaje staruchy – jest rumianą młodością, krucha i spłoszona w gestach. I jest to wielkie odkrycie inscenizacyjne...

(Łukasz Drewniak, Przekrój)

...Gabriela Muskała dokonała rzeczy dziś dość niespotykanej: potrafiła zahipnotyzować widownię losami swej bohaterki do tego stopnia, że można było odnieść wrażenie, iż odbywa się jakaś zbiorowa, dotycząca niemal wszystkich widzów, psychodrama polegająca na odsłanianiu wspólnej tajemnicy...

(Andrzej Lis, Teatr)

...Jest w tym spektaklu siła rażenia podobna do tej, którą raczy nas w swoich pracach Katarzyna Kozyra...

(Ewa Obrębowska-Piasecka, Gazeta Wyborcza Poznań)

fot. Aleksandra Kalista i Krzysztof Piotrkowski