Przez całe życie szara rzeczywistość: opieka domem, rodziną oraz praca zawodowa nie pozwalały mi na realizacje moich artystycznych marzeń. No może poza bazgraniem ołówkiem po kartce podczas rozmów telefonicznych.
Po przejściu na emeryturę w prezencie od córki dostałam pierwsze opakowanie farb. W tym momencie moje życie nabrało kolorów nieba, morza, śniegu i lasu...


 GALERIA PRAC: