Przypadek? - Blejtram, pędzel i polecenie „maluj!” Tak zaczęła się moja przygoda z malarstwem.
Dotąd niepostrzegane, stało się powodem obserwacji, porównań, ciekawością innego pojmowania przyrody, form, kolorów i niekiedy nierealistycznego przenoszenia przemyśleń na płótno.
Przypadek? - Teraz to pasja.
Jestem słupszczanką. Maluje od dwóch lat, a także uczestniczę w konkursach plastycznych oraz w plenerach malarskich i wystawach organizowanych przez Klub Plastyka im. Stefana Morawskiego.