GALERIA PRAC:
Przez całe życie szara rzeczywistość: opieka domem, rodziną oraz praca zawodowa nie pozwalały mi na realizacje moich artystycznych marzeń. No może poza bazgraniem ołówkiem po kartce podczas rozmów telefonicznych.Po przejściu na emeryturę w prezencie od córki dostałam pierwsze opakowanie farb. W tym momencie moje życie nabrało kolorów nieba, morza, śniegu i lasu...  GALERIA PRAC:
Kilka słów o mnie...Nazywam się Iza Tarka. W 2009 roku uzyskałam dyplom magistra w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim.Miłość do sztuki i kamieni ozdobnych sprawiła, iż otworzyłam własną pracownię z Biżuterią Twórczą.Inspiracją moich prac jest natura, design, moda oraz fascynacja polskim folklorem. Kolor, forma i faktura w biżuterii to opowieść o pięknym Pomorzu.Biżuteria wykonywana jest różnymi technikami (steampunk, wire-wrapping, tradycyjna...) i w różnych stylach (minimalizm, eko, etno...).Jest oryginalna, ręcznie robiona, z naturalnymi kamieniami i minerałami, antyalergiczna. Moim marzeniem jest, aby kamienie zaklęte w tej biżuterii były ozdobą, pamiątką i wspomnieniem piękna regionu, w którym tworzę.  GALERIA PRAC:
Lata szkolne spędził w Ustce. Ukończył Wyższą Szkołę Marynarki Wojennej w Gdyni. Służbę zawodową w Marynarce Wojennej pełnił w Świnoujściu jako dowódca grupy płetwonurków minerów, a następnie pracował jako starszy wykładowca nawigacji w Centrum Szkolenia Specjalistów Marynarki Wojennej w Ustce. Od 1990 roku mieszkaniec Słupska. Od dziecka przejawiał zainteresowanie rysunkiem. Włączał się we wszystkie rodzaje aktywności twórczej. Już w liceum jego ulubioną techniką był szybki rysunek długopisem. W czasie studiów redagował pismo uczelniane "Porywy", w którym zamieszczał swoje rysunki. Nagradzany w uczelnianych konkursach plastycznych. Projektował plakaty, dyplomy, oraz wykonywał plansze dydaktyczne. Humory rysował wszędzie: na zajęciach, na serwetkach w restauracji, zeszytach kolegów, listach. W latach dziewięćdziesiątych był w Komisji Etyki Zwyczajów Łowieckich przy Zarządzie Okręgowym PZŁ w Słupsku, gdzie wykonał projekt medalu do ogólnopolskiego konkursu psów dzikarzy. Na dzień dzisiejszy swoje humory zamieszcza w gazetach. Ma wiele zainteresowań jak: myślistwo, wędkarstwo, kajakarstwo morskie, strzelectwo sportowe. W 2006 roku, by pomóc w rehabilitacji sparaliżowanej teściowej ukończył szkołę masażu. Jego ciekawość i pasja poznawania spowodowały, że śpiewa w chórze Academia Musica, ukończył kurs witrażowania. Większość jego prac witrażowych i lamp Tiffaniego znajdują się w USA. Rzeźbił w drzewie, oraz spróbował rzeźby w glinie. Dwie pierwsze prace w glinie wystawił w 2016r. do konkursu Obszar Wrażliwości Artystycznej i za pracę "Przekąska" otrzymał nagrodę Prezydenta Miasta Słupsk. Wykonał projekt okładki do baśni "Bursztynowa wróżka" Jolanty Nitkowskiej- Węglarz. Z żoną Grażyną ilustrowali tomik poezji Jolanty Rubiniec "Jestem". Do Klubu Plastyka i Stowarzyszenia Obszar Wrażliwości Artystycznej należy od 2010 roku.  GALERIA PRAC:
Adam Bryl – w Klubie Plastyka od 1979 roku. Rzeźbi samodzielnie od 16 roku życia. Inspiratorem i nauczycielem rzeźby był Kazimierz Kostka, wieloletni członek Klubu Plastyka.Adam Bryl był trzykrotnie nagrodzony na Międzynarodowych Konkursach Rzeźby Miniaturowej w Toronto, mi. in. za rzeźbę w skórze pt. ”Katyń”.Brał udział w wielu wystawach rzeźbiarskich oraz konkursach. Ulubione tworzywo to kamień, ale pracuje także z ceramiką i drewnem.Po powrocie z Kanady zamieszkał w Borkowie, gm. Malechowo.Wykorzystując zainteresowania archeologią utworzył w Borkowie „Park historyczny”, który służy dzieciom, młodzieży oraz turystom poszukującym atrakcji w okresie sezonu letniego.  GALERIA PRAC:
Henryk Jachimek - malarz, od ponad 40 lat związany z Klubem Plastyka im. Stefana Morawskiego. Reprezentuje nurt tzw. malarstwa „naiwnego”. W malarstwie określenia „naiwny” czy „prymitywny” wskazują na szczególną wrażliwość i talent, których nie można się nauczyć, z którymi trzeba się szczęśliwie urodzić jak Henryk -zwany „Słupskim Nikiforem”. Artysta urodził się w 1943 roku w Altkarpe (Stare Kurowo) niedaleko Strzelec Krajeńskich, dokąd władze okupacyjne zabrały Jego rodziców na przymusowe roboty do obozu pracy. Od urodzenia Henryk był słabego zdrowia, dlatego też Jego rodzice żyli w ciągłym strachu, że nadzorujący obóz esesmani zabiorą im dziecko. Do słabego zdrowia Henryka doszły problemy natury emocjonalnej. Ciągle odzywały się traumatyczne przeżycia z pierwszych lat dzieciństwa. Powracały koszmary, poczucie strachu, niepewności, zagubienia. Henryk Jachimek jest człowiekiem samotnym, ufnym. Cechuje Go szczególna dziecięca wrażliwość, więcej widzi i czuje dotkliwiej. Po wojnie państwo Jachimkowie osiedlili się w Pieńkówku w gm. Postomino. Ojciec prowadził gospodarstwo i dodatkowo pracował w cegielni. Nade wszystko był miłośnikiem koni - zajmowały one w rodzinie Jachimków bardzo ważne miejsce. Ulubionym tematem malarskim Artysty są konie, sceny rodzajowe z życia wiejskiego, pejzaże, portrety świętych. Zamiłowanie do koni Henryk odziedziczył po ojcu. Motyw konia w twórczości Artysty przewija się często. Pełne wdzięku, wymuskane koniki biegające w nieokiełznanej przestrzeni Jego obrazów wskazują na potrzebę kompensacji braku domu rodzinnego. Henryk Jachimek aktywnie uczestniczy w konkursach plastycznych, plenerach malarskich o charakterze klubowym, wojewódzkim, międzynarodowym, przeglądach ogólnopolskich, wystawach zbiorowych i indywidualnych. Szczególnym uznaniem Henryk Jachimek cieszył się w Ogólnopolskich Konkursach Malarskich im. Teofila Ociepki w Bydgoszczy, w których w latach 1998, 2000, 2002, 2004, 2008 otrzymywał wysokie nagrody i wyróżnienia. Ponadto wielokrotnie otrzymywał nagrody w Konkursie Sztuki Ludowej, Rękodzieła i Plastyki Amatorskiej Pomorza Środkowego - 1986, 1998, 2002, 2006, - organizowanego przez MPŚ w Słupsku, a także w 2009 roku otrzymał Nagrodę Prezydenta w ponadregionalnym II Konkursie Plastycznym „Niekontrolowany Obszar Wrażliwości”. Nie sposób wymienić wszystkich nagród, które otrzymał Henryk Jachimek w uznaniu swej twórczości. Jego prace znajdują się w Muzeum Pomorza Środkowego, w Muzeum Zachodniokaszubskim w Bytowie, w Słupskim Ośrodku Kultury. Obrazy Jego są wysoko cenione i chętnie kupowane. Zyskują coraz większe uznanie wśród koneserów.  GALERIA PRAC:
Jacek Janowski – rzeźbiarz. Pierwszy Prezes Klubu Plastyka Amatora. O sobie pisze w notce tak: „Prawnik emeryt, ale jeszcze na chodzie. Nadal rzeźbię i będę to robił do końca mych dni.”Jest laureatem wielu konkursów krajowych i zagranicznych. Nagradzany był przez Muzeum Pomorza Środkowego oraz Słupski Ośrodek Kultury w Konkursie Plastycznym Niekontrolowany Obszar Wrażliwości. Wystawy rzeźby w wielu miastach Polski oraz w Niemczech.  GALERIA PRAC:
„Najważniejsza dla mnie jest gra kolorówi życie razem z nimi w harmonii, bo dają siłę i nadzieję w codziennym życiu....a z piaskiem morskim i farbami nigdy się nie rozstanę." Wanda Janowicz urodziła się w Bystrzycy Kłodzkiej. Dzieciństwo i młodość spędziła nad morzem w Ustce. Tu spotkała artystę plastyka Michała Stroińskiego, który był jej nauczycielem wychowania plastycznego. On pierwszy pokazał przyszłej artystce na przykładzie „zachodu słońca” jak harmonijnie łączą się kolory. W szkole średniej, późniejszej pracy zawodowej w szpitalu, a także po założeniu rodziny, Wanda wyrażała swój stosunek do otaczającego świata poprzez rysowanie, malowanie i wyszywanie. Jednocześnie zgłębiała wiedzę na temat różnorodnych technik malarskich. Szukała też ludzi o podobnych zainteresowaniach. Poznała Stefana Morawskiego, który udzielał jej pierwszych rad. Odkąd państwo Janowiczowie przeprowadzili się do Słupska, Wanda zawsze mogła liczyć na wsparcie rodziny, a szczególnie męża Andrzeja. Dobry klimat dla jej pasji twórczych stwarzały córki Magda, Ola i Agnieszka. Wspomnienia z dzieciństwa spędzonego nad morzem zaowocowały wykorzystaniem materiału jakim jest piasek morski. Wanda maluje techniką mieszaną łącząc farby i piasek. Jest wzorem cierpliwości. Nieustannie poszukuje. Najchętniej maluje martwą naturę, architekturę oraz pejzaże. Każdy obraz jest zapisem stanu wrażliwości artystycznej autorki w konkretnym okresie jej drogi twórczej. Wanda Janowicz uczestniczy w wystawach zbiorowych, konkursach plastycznych, plenerach. Aktualnie pełni funkcję sekretarza zarządu Klubu Plastyka im. Stefana Morawskiego.  GALERIA PRAC:
   GALERIA PRAC:
Hania Cabaj Urodziłam się w 1956 roku. Studiowałam na Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. Przez wiele lat związana byłam z przemysłem cukierniczym w Słupsku. Studiowałam również pedagogikę w Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku i przez kilkanaście lat uczyłam języka angielskiego w szkole. Zamiłowania do prac manualnych i plastycznych przejawiałam od dziecka. Często wykonywałam prace plastyczne na rzecz szkoły. Praca zawodowa nie pozostawiała zbyt wiele czasu na rysowanie czy malowanie. Sporadycznie wykonywane prace wędrowały do szuflady. Od kilku lat coraz więcej czasu poświęcam na rysunek i malarstwo. Biorę udział w zajęciach pracowni rysunku i malarstwa działającym w ramach SOK w Słupsku. Uczęszczam też na zajęcia sekcji malarskiej w ramach Słupskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku prowadzonych przez pana Andrzeja Szczepłockiego. Jestem członkiem Klubu Plastyka im. Stefana Morawskiego od 2017 roku. Uczestniczyłam w 2 plenerach malarskich organizowanych przez Klub Plastyka i Stowarzyszenie Obszar Wrażliwości Artystycznej. Moje prace wystawiane były na wystawach zbiorowych w Słupsku. Zgłaszam też moje prace do konkursów organizowany przez Klub Plastyka i Stowarzyszenie. Praca nad moimi ,,dziełami" daje mi ogromną przyjemność tworzenia. Pozostaję w świecie piękna i harmonii. Większość moich prac odzwierciedla moje upodobania i pasje.  GALERIA PRAC:
Paweł Rubacha urodził się w Sławnie w 1959 roku. Okres dzieciństwa spędził w rodzinnych stronach koło Darłowa. Od wczesnych lat wraz z bratem pomagał rodzicom przy gospodarstwie. W szkole odznaczał się dobrymi wynikami w nauce, jak i pewnymi osiągnięciami w dyscyplinach sportowych, jak skok w wzwyż i piłka nożna. Był reprezentantem szkoły w zawodach strzeleckich oraz lekkoatletycznych. Jest absolwentem Szkoły Leśnej w Warcinie. Dzięki nauce w tej szkole pogłębił zamiłowanie do przyrody. Kolejnym szczeblem w edukacji Pawła Rubachy były studia na Politechnice Łódzkiej, gdzie zgłębiał zagadnienia z wiązane z mechaniką stosowaną. Po studiach podjął pracę zawodową w Famarolu. Początki działalności artystycznej związane są z wykonywaniem unikatowych mebli ogrodowych. Następnie zaczął wykonywać rzeźby ludków i zwierząt z drzewa znalezionego w lesie. Obecnie związany jest z miejscowością Krzywań w gminie Dębnica Kaszubska. Autor jest wyczulony na naturalne formy przyrody. W wolnych chwilach poświęca się pasjom pozwalającym pozostać w kontakcie z przyrodą, jak jazda na rowerze, rzeźbiarstwo czy majsterkowanie.Do sekcji rzeźbiarskiej Słupskiego Ośrodka Kultury trafił dzięki renomowanemu rzeźbiarzowi, Zenonowi Frąckiewiczowi. Od 2014 jest członkiem Klubu Plastyka im. Stefana Morawskiego. Brał udział w ponad 10 plenerach rzeźbiarskich m. in. w Kawce, Warcinie, Kępicach, Mikorowie, w Łupawsku, w Rowach, w Słupsku. Od 4 lat systematycznie rzeźbi na Jarmarku Słonecznikowym w Gogolewku, który odbywa się tam każdego sierpnia.  GALERIA PRAC: