A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | M | N | O | P | Q | R | S | T | U | V | W | X | Y | Z | # |
WC
WC czyli Wyidealizowana Ciemność powstała w Miastku w połowie 1981 roku.
Pierwotny skład:
Jaromir „Młody” Krajewski (bas, śpiew)
Wiesław „Obwieś” Wójtowicz (gitara)
Leszek „Dzidziuś” Weiss (gitara, chórki)
Maciej „Gulasz” Kupiec (perkusja)
Zakładając WC o swej muzyce mówili m.in:
"W związku z postępująca komercjalizacją i wyjałowieniem umysłów młodych ludzi, z galopującą tendencją do powielania schematów i ogólnym krachem ideałów (w starym stylu) powstała próżnia, w której stara się oscylować nasza formacja.
Natura nie znosi pustki!
Dlatego też polem naszego działania staje się muzyka punk, która dzięki swojej kontrowersyjności i programowemu niepokojowi była jedynym wyjściem ze stagnacji umysłowej. Jest to próba przebudzenia społeczeństwa zmarazmowanego wyidealizowaną pop-kulturą.
Muzyka nasza, zmierzając aktywności kierunku zwiększenia stopnia komunikatywności, opiera się na prostych formach muzycznych. Jest to reakcja na bombardowanie naszych mózgów bezsensownymi, przez zbytnie wydumanie, i przestarzałymi produkcjami zespołów spod znaku MMG."
"Z naszą działalnością wyprzedziliśmy o rok Generała z jego stanem wojennym, a właściwą działalność koncertową rozpoczęliśmy równo z nim. Z punkiem zetknęliśmy się pierwszy raz, gdy ludzie bardziej od nas "obeznani" z tą ideologią wykonali czarną farbą napisy "Punx" na miejscowej komendzie i ważniejszych obiektach strategicznych Miastka."
" Pierwszy raz zagraliśmy w sierpniu 1981 r. w Miastku na koncercie wraz z czterema innymi kapelami grającymi różne rzeczy od hard po art rocka. Nasze granie poprzedziliśmy własnymi plakatami, rozdawaliśmy teksty, wieszaliśmy manifesty, że w dniu koncertu nastąpi zgon rocka itd., itp. Rezultatem była absolutna dezorientacja ludzi, którzy przyszli. Przez cały czas trwania koncertu nie było ani jednego gwizdu, oklasku - absolutna 40 minutowa cisza! Już wtedy graliśmy "Nie chcę jeszcze umierać", "Dyscyplinę", a poza tym jakiś tekst o koleżankach z liceum, które nas nie kochają (zresztą kto tego nie śpiewał), to wszystko przeplatane motywem przewodnim z piosenki sygnującej serial "Czterej pancerni"... do tego jakieś krzyki, więcej nie pamiętam za co serdecznie żałuję....
Drugi raz przed publikę wpuszczono nas już podczas trwania stanu wojennego w lutym 1982 w Słupsku. Były to eliminacje do imprezy, która kończyła się we Wrocławiu, a nazywała się Konkurs Piosenki Socjalistycznej..."
- Albumy (2)
- Utwory (7)