pierwsza wystawa w galerii interdyscyplinarnej*

1. KRZYSZTOF PRZEWOŹNY
Pokazał w kinie dokumentację swoich działań, które tydzień wcześniej przeprowadził z młodymi ludźmi w jednym z opuszczonych budynków pofabrycznych w Słupsku. Dyskretnie zainterweniował w przestrzeń, ale na tyle czytelnie, że zmienił ruinę w miejsce estetyczne. Fryz czerwonych obrazów, w stylu charakterystycznym dla ostatnich działań artysty, przedzielił ogromną wybiałkowaną ścianę z cegły. W innym miejscu zawieszone kartki pomarańczowego papieru, zadrukowane tekstem z gazet, dotyczącym ostatniej afery politycznej, odniosły się pośrednio do miejsca. Budynku zniszczonego i pozostawionego samemu sobie. Naszego czasu, w którym życie polityczne zasłania swoją obecnością jakiekolwiek inne przejawy życia, a pamięć polityczna- pamięci miejsc.
2. HUBERT GENDIG ?...with love from Israel...?
Artysta wykonał serię bomb używanych podczas ostatniego konfliktu izraelsko-libańskiego. Do ich konstrukcji użył gazobetonu- materiału służącego do budowy domów. W trakcie wernisażu, oddzielony od publiczności szklaną szybą, niczym w telewizorze, murował swoje rzeźby łącząc głowicę z korpusem. Ten prosty akt konstrukcji w zderzeniu z destrukcyjnością samej bomby okazał się być wręcz szokujący. Podobnie jak napisy na rzeźbach- szybko farbą skreślone gwiazdy dawidowe, ?jude?- tak dobrze znane z naszych murów. Artysta pokazuje zależność pomiędzy cichym przyzwoleniem na te hasła w Polsce i na pisanie przez izraelskie dzieci pozdrowień do rówieśników w Libanie bezpośrednio na śmiercionośnych bombach. Wywołuje pewną emocję. Stara się sobie i innym wytłumaczyć tę absurdalną sytuację. Kreśli jednocześnie całość w kontekście historycznym. Oto na ścianie wisi fotografia z cmentarza żydowskiego, wywołująca w głowie widza kliszę holokaustu, chodników wyłożonych płytami nagrobnymi. Naród przeciwko któremu popełniono tyle zbrodni sam już nie potrafi przerwać spirali przemocy i nakręca ją dalej.
3. RAFAŁ PAWŁOWSKI
W serii fotografii przedstawia drogę do pracy. Dokumentuje miejsca, których na co dzień już nie zauważa. Może komuś coś one powiedzą. Fotografia służy do zapauzowania- nowego spojrzenia na banał codzienności. Całość wystawia w toalecie- kolejnym miejscu codziennych pielgrzymek, na które nie zwracamy już uwagi.
4. MAGDALENA FRANCZAK
Pokazuje serię podświetlanych wydruków widoczków- sekretów schowanych w ziemi. Kolekcje kwiatków, szkiełek, tabletek- wszystko ładne i kolorowe. Kiedyś służyły dzieciom do upiększania świata, teraz, w natłoku kolorów, dzieci już ich nie potrzebują. Jednak artystce udaje się namówić to nowe pokolenie do zrobienia swoich sekretów w ziemi. Traktują to oni dużo dosłowniej. Chowają to, co schowaliby przed rodzicami: prezerwatywy, tabletki, okrwawiony nóż i kajdanki. To widoczki nowej ery- podświetlane kasetony ukryte w krypcie. Dla nowego pokolenia rzecz trochę groźna, trochę zakazana, dla nieco starszych sentymentalna podróż do krainy dzieciństwa.
5. ULA SAWICKA/AMADEUSZ GENDIG
Dwójka młodych ludzi odtwarza miejsce kultowe dla swoich rodziców- kawiarnię działającą dawniej w MCK. Próbują oni przywołać klimat miejsca na podstawie opowieści i swoich wyobrażeń o tamtych czasach. Powstaje historia uniwersalna- pierwszych randek, wspólnych rozmów i dojrzewania w oparach dymu z papierosów- ubrana w stylu retro.
Jest to wystawa drogi. Publiczność rozpoczyna wędrówkę w kinie. Stamtąd, z mapami w rękach zaczyna krążyć po budynku. Najpierw jestem w jasnym holu z dobrze oświetlonym ?akwarium?. Przez szybę widzę artystę murującego bomby. Dalej korytarz się zwęża. Wchodzę do małej toalety- klitki z absurdalnie wysokim sufitem. Stamtąd, jeszcze jasno oświetloną klatką schodową, z wywieszoną drogą do szkoły jednej z młodych uczestniczek wystawy, schodzę do podziemi. Robi się coraz ciemniej i bardziej klaustrofobicznie. W krypcie z widoczkami pod nogami czuć ziemię. Dalej plątaniną korytarzy dostaję się w lata 80-te. Słyszę głosy z taśmy. wreszcie budynek wypluwa mnie przez wąskie przejście. Jestem na zewnątrz. Oddycham świeżym powietrzem. Tylko gdzie dokładnie jestem?
Innym aspektem wystawy jest udział w niej licealistów- młodych ludzi wybranych w trakcie castingu. Wchodzą oni w obszar sztuki prowadzony przez swych niewiele starszych kolegów. Ale różnica jest tu pokoleniowa. Zupełnie inne doświadczenia, zupełnie inny ogląd świata.
W fabryce zostawiają oni ślad na ścianach. Jak myśliwi z czasów prehistorycznych kreślą swoje autoportrety, próbując w ten sposób oswoić totalitarną przestrzeń. Jednocześnie nie odnoszą się do niej tak wyraźnie, jak Przewoźny- projektują raczej na siebie samych- swoje lęki i przemyślenia. Podobnie z sekretami Magdy Franczak. Interpretują je na nowo, przystosowując do swojego świata. Drogę do szkoły z kolei pokazują z różnych perspektyw- raz jest to krawężnik, innym razem wiata przystanku. Widać, że szukają. Czasem na własną rękę, czasem (jak Sawicka i Gendig) wypytując innych i interpretując ich odpowiedzi.
Wystawa jest wielowarstwowa, posługuje się często emocjami. Stawia wiele pytań, podpatruje rzeczywistość nie dając jednocześnie bezpośrednich odpowiedzi. Udowadnia, że młodzi w średniej wielkości mieście w Polsce tak na prawdę interesują się tym samym, co ich rówieśnicy w światowych metropoliach. Wykazują jednocześnie ogromne skupienie i są czujni wobec świata zewnętrznego.
Kurator Galerii Interdyscyplinarnej_Ludomir Franczak
*projekt realizowany przy pomocy finansowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego

wernisaż

sekrety

sekrety

magdalena franczak

with love from israel

hubert gendig

pawłowski_górska

krzysztof przewoźny

miłosza górska

natalia kawecka

tomasz mączak