Druga część cyklu "Krótka Historia Polskiego Kina" przypomina wybitne dzieła reżyserów rodzimej kinematografii, którzy nie wpisywali się w wiodące nurty, często stronili od grup twórczych czy formacji artystycznych.

Ich filmy były miały własny styl, nieoczywisty i zaskakujący, olśniewały świeżością formy i prawdziwie autorskim wymiarem. Twórcy, często działający na marginesie, po latach zyskiwali status wizjonerów, a ich dzieła obwoływano kultowymi. Takim właśnie artystą totalnym i osobnym z całą pewnością był Andrzej Żuławski, enfant terrible polskiego kina, który poprzez oryginalne i pełne ekspresji filmy wywoływał w widzach skrajne emocje. W czerwcu zapraszamy na "Trzecią część nocy", wizjonerski i szokujący debiut Andrzeja Żuławskiego.

 

Trzecia część nocy baner

 

Pokaz wideoprelekcją kuratora przeglądu i  filmoznawcy Tomasza Kolankiewicza.
Film wyświetlany w wersji z angielskimi napisami.

 

Wszystkie bilety w cenie 10,00 zł
w kasie kina (kasa czynna wt-pt, 14-18 oraz pół godziny przed każdym seansem) oraz online:
ecobilet emcek

 

8 czerwca /sobota/, godzina 15.30

TRZECIA CZĘŚĆ NOCY

Polska 1971, 101 min
reżyseria: Andrzej Żuławski
scenariusz: Mirosław Żuławski, Andrzej Żuławski
zdjęcia: Witold Sobociński
muzyka: Andrzej Korzyński
obsada: Małgorzata Braunek, Leszek Teleszyński, Jan Nowicki, Jerzy Goliński, Anna Milewska

Michał, młody mężczyzna, utraciwszy żonę i syna, zabitych na jego oczach, postanawia włączyć się w konspirację w okupowanym Lwowie. W czasie ucieczki przed Niemcami trafia przypadkowo do mieszkania kobiety. Helena łudząco przypomina mu żonę. Jej mąż został zatrzymany przez gestapo. Michał postanawia zdobyć środki utrzymania dla niej i dla dziecka. Brawurowy debiut Andrzeja Żuławskiego, pod opieką artystyczną Andrzeja Wajdy, nawiązywał do problematyki i stylu Szkoły Polskiej, a zarazem gwałtowanie ją przekraczał, eskalując okrucieństwo, chaos moralny, naturalistyczne obrazy. Żuławski wypracował wyrazisty, konwulsyjny język opowieści o szaleństwie moralnym wojny. Apokaliptyczny klimat filmu wsparty jest na licznych cytatach z Apokalipsy św. Jana, ale też polskich romantyków („Ojciec zadżumionych” Juliusza Słowackiego). Fabuła odsyła do autobiograficznych doświadczeń z okresu okupacji Mirosława Żuławskiego, ojca reżysera, współscenarzysty filmu. W 1973 roku film zdobył nagrodę „Jantara” na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” oraz Nagrodę im. Andrzeja Munka w PWSFTviT.

 

Pokaz w ramach cyklu

„Krótka historia polskiego kina część II: twórcy osobni”
organizowanego przez Stowarzyszenie Kin Studyjnych
we współpracy z WFDiF i DI Factory,
przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.