Zapraszamy serdecznie do Ośrodka Teatralnego RONDO przy ul. Niedziałkowskiego 5a na promocję najnowszej książki
Jolanty Niktowskiej-Węglarz pt. „Kwarantannariusz. Zapiski z pandemii 2020-2021”.
Spotkanie z autorką poprowadzi prezydentka Słupska, p. Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
28 września, godz. 18:00
Słowem wstępu
„Pewnego dnia napisałam krótki tekścik o tym, jak mój bratanek podłączał mnie do filmowej platformy Netflixa. Tego samego dnia mój niegdysiejszy redakcyjny kolega – Krzysiu Tomasik – napisał pod tekstem kilka słów:
– Jola, powiem Ci szczerze, że pierwszy raz na Facebooku przeczytałem tak długiego posta. I to jednym tchem. Czekam na następne!
Trochę się zdziwiłam, bo tekst był właściwie o niczym, ale skoro mojemu koledze sprawił przyjemność, to… coś w opowiadaniu historyjek być musi. Niemcy zupełnie niedawno na nowo odkryli, że opowiadanie historyjek dzieciom stymuluje ich rozwój. Ale najpierw to rodzice stracili umiejętność rozmawiania z dziećmi i woleli zamiast wspólnego wymyślania opowieści gapić się w nieodłączne komórki..."
 
Jolanta Nitkowksa-Węglarz - dziennikarka, publicystka, autorka książek popularyzujących historię Pomorza oraz baśni, urodzona w Słupsku. Ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Gdańskim oraz studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Po powrocie do Słupska rozpoczęła pracę jako sekretarz literacki w Państwowym Teatrze Muzycznym. Później przeniosła się do redakcji zakładowej gazety i radiowęzła Północnych Zakładów Obuwia. Współpracowała wówczas z radiem koszalińskim, miesięcznikami „Pomerania” i „Gryf’ oraz tygodnikami „Przegląd Tygodniowy” i „Prawo
i Życie”. Następnym miejscem pracy był Wojewódzki Dom Kultury, gdzie współpracowała z członkami amatorskiego ruchu artystycznego. Zawarte wtedy przyjaźnie przetrwały wiele lat.
W okresie 1983-1993 pracowała w redakcji tygodnika społeczno-politycznego „Zbliżenia”, współpracując również 
z miesięcznikiem kulturalnym „Gryf’ i wieloma tygodnikami ogólnopolskimi. Wówczas jej zainteresowania zaczęły skupiać się wokół historii Pomorza, a zwłaszcza losów Kaszubów, ich walki o zachowanie polskości. Była jednym z pierwszych dziennikarzy, którzy zajęli się przywracaniem historii ziemi słupskiej świadomości jej mieszkańców.
Od 1993 roku pracowała w „Głosie Słupskim”. Tej tematyce pozostała wierna, a jej „reportaże historyczne” cieszyły się ogromną popularnością i uznaniem. Artykuły te - ze względu na tematykę i rzetelność dokumentacyjną - wypełniają liczne luki w historii regionu, głównie dwudziestego wieku, ale autorka równie chętnie sięga w czasy dawniejsze.
 
Książka „Kwarantannariusz. Zapiski z pandemii 2020-2021” jest nieregularnie prowadzonym dziennikiem, pisanym podczas pandemii w 2020 roku. Tworzona z przymrużeniem oka i na bieżąco publikowana na Facebooku była dla wielu czytelników pociechą, odskocznią od zmartwień i poszukiwaniem pozytywnych myśli w czasie izolacji i strachu.
Podczas spotkania będzie możliwość nabycia książki. Autorska prosi, by na spotkaniu, zamiast kwiatów, przekazać symboliczny datek na rzecz SŁUPSKIEGO HOSPICJUM. Puszka znajdować się będzie przy stoisku z książkami.
 
Poetka i kulturoznawczyni Teresa Fajfer, publikująca pod pseudonimem „Aranek” jest autorką pierwszej, napisanej na gorąco recenzji książki Jolanty Nitkowskiej-Węglarz.
 
01:10
Jolu to się czyta i to jak! Jest 0:30 i muszę się oderwać bo jutro wstaję o 7:00 ale chętnie bym jeszcze poczytała... Na gorąco powiem tak.
- Świetne zorganizowanie i zdyscyplinowanie tekstu sprawia, że pozornie przypadkowe felietony składają się w jedną wspólną opowieść. - Znakomita grafika Iwony Siwek Front i przedoskonały pomysł na facebookowe okienka stanowią fajny estetyczny dodatek wprowadzając dobrze znany klimat facebookowych luźnych rozmów.
- Treści wszelakie, różnorodne od refleksyjnych, wspomnieniowych poprzez filozoficzne dające do myślenia, smutne, z weselszą iskrą, nutką nostalgii ot życie, a wszystko sklamrowane niesamowitą puentą przy której nie sposób podumać nad jego sensem . Jolu, ta książka
to diamencik - Jesteś Wielka . Piszę szczerze na gorąco.
Nie przeczytałam wszystkich opowieści - trochę skakałam a niektóre znałam wcześniej ale wrócę i każdy kto weźmie w ręce będzie wracał. Wiesz właśnie pomyślałam że dajesz czytelnikowi piękny dokument który jest jednocześnie receptą i wskazówką. Piszę trochę chaotycznie - przepraszam ale bardzo chciałam chociaż parę słów na gorąco. Znakomity pomysł - to się czyta a dziury w całym niech szukają inni i tak nie znajdą. Osobiście bardzo dziękuję za zaufanie i jestem zaszczycona Jolu i bardzo, bardzo się cieszę że mogłam uczestniczyć w Twoim projekcie. Pewnie już śpisz więc spokojnych snów - jutro jadę do południa do dzieci ale potem będę.”