Słupski Ośrodek Kultury, Stowarzyszenie Kulturalny Punkt Zapalny oraz Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku mają zaszczyt zaprosić na wyjątkowy spektakl warszawskiego Teatru Polonia pt. "Zapiski z wygnania"
 
Reżyseria: Magda Umer
Adaptacja: Magda Umer i Krystyna Janda
Opracowanie i kierownictwo muzyczne: Janusz Bogacki
Realizacja dźwięku: Michał Cacko
Projekcje: Radosław Grabski
Producent wykonawczy i asystentka reżysera: Ewa Ratkowska
Obsada:
Krystyna Janda i Janusz Bogacki z zespołem muzycznym w składzie: Tomasz Bogacki (gitara), Mateusz Dobosz/Paweł Pańta (kontrabas), [Bogdan Kulik]/Patryk Dobosz (perkusja), Marek Zebura (skrzypce).
Inaugurujący jubileuszowe '20. Dni Kultury Żydowskiej - Marcowe Utraty' spektakl to bardzo osobiste wspomnienia Sabiny Baral, dwudziestoletniej emigrantki roku 1968, która wyjechała razem z rodzicami. „Ile cierpienia można znieść, zanim się nie oszaleje? Powychodzili z lasów, z dziur w ziemi, z szaf, piwnic i strychów, wyszli półżywi z obozów, wrócili z Syberii i Kazachstanu, do domu, do Polski. A potem, przez następne 23 lata nie wyjechali (...). Chcieli mieszkać tutaj, tu, gdzie się urodzili ich rodzice i gdzie się urodziły ich dzieci – my. Po wojennej gehennie, po latach cierpienia i strachu, mimo wszystko jeszcze raz zadecydowali, że Polska to jest ich kraj. I tych ludzi po 1968 roku Polska wyrzuciła”.
 
Czas trwania: 100 minut, bez przerwy
Data premiery: 09 marca 2018
 
19 marca 2022 roku, godzina 19:00
Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku
ul. Witolda Lutosławskiego 2
 
Bilety w cenie 160zł do nabycia w siedzibie
Ośrodka Teatralnego RONDO przy ul. Niedziałkowskiego 5a.
Rezerwacje pod numerem tel. (59) 842 63 49
 
 
Od autorki
Przeszłość nigdy nie umiera. Właściwie nawet nie jest przeszłością.
William Faulkner "Requiem dla zakonnicy"
Na jednym z moich spotkań autorskich ktoś skomentował, że, wyjeżdżając, Żydzi zostawili swoje cmentarze; bałagan tam teraz – i kto się ma tym zajmować?! Drażliwa uwaga, ale słuszna; nas już tutaj nie ma. Czasami przyjeżdżamy; odwiedzamy przyjaciół i drzewa, które towarzyszyły nam w dzieciństwie, czyścimy co się da i kładziemy kamienie na grobach bliskich, rozkoszujemy się pierogami i poziomkami, i wyjeżdżamy. Do domu, gdzie mówimy z dziećmi i wnukami po angielsku, po hebrajsku lub po duńsku, po francusku lub po szwedzku… nie po polsku. NAS JUŻ TUTAJ NIE MA.
Ciężar Wydarzeń Marcowych ’68 nosimy razem, my i Wy. Dla nas ich rezultatem było wyzwanie emigracji, świadomość, że z nami kończy się 800-letnia historia polskiego żydostwa, tragedia naszych rodziców. Wy odziedziczyliście coś równie znamiennego – wagę lekcji nienauczonych i błędów nienaprawionych. Brzemię pamięci i odpowiedzialność niepamięci.
W 2010 r. zorganizowałam we Wrocławiu zlot mojej klasy z żydowskiego liceum. Prezydent miasta przyjął nas w ratuszu, przepraszał za Marzec, klęknął przede mną, zapraszał do Wrocławia:
„to przecież i Wasze miasto”. Prosiłam: „opowiedzcie swoim dzieciom, co się z nami stało”, i prezydent przyrzekał: „opowiemy”. Atmosfera była ciepła, otwarta i pojednawcza.
Teraz, przyjeżdżając do Polski na 50. rocznicę Wydarzeń Marcowych, przerażające déjà vu. Słowo „Żyd” jest znowu obelgą. Mowa nienawiści nie tylko na stodołach i przydrożnych słupach, ale i w mediach. Debata o pogromach będzie rozważana przez polskie sądy. Rozjuszona młodzież z hitlerowskimi symbolami gotowa do walki z Żydem, wrogiem Polski. Policja obstawia, ale nie reaguje.
Co się tutaj stało? Co się tutaj dzieje?
Każdy objaw antysemityzmu, odizolowany czy systemowy, to o jeden za dużo. I JA SIĘ NA TO NIE ZGADZAM.
I oaza dobrej woli. ZAPISKI Z WYGNANIA na najgodniejszej scenie kraju. Wielkie serca i umysły, które chcą mówić o tym, co się z nami stało.
Spektakl, którego emocje dzisiaj dzielimy, to moja osobista historia. Historia utraty i zyskania ojczyzny. Historia obrony godności. Historia samobójstwa mojej polskiej tożsamości, aby zrobić miejsce dla nowej.
Opowiadam Wam o tym, bo mnie już tutaj nie ma, a Wy jesteście. I tutaj są Wasze dzieci.